poniedziałek, 27 sierpnia 2018

Avon Works | Jak dbać o ciało | Których kosmetyków warto używać, by mieć jędrną skórę

Avon Works | Jak dbać o ciało | Których kosmetyków warto używać, by mieć jędrną skórę
Nasze lato chyba zbliża się ku końcowi. Ale przyznam Wam szczerze, że częściej pielęgnuję ciało jesienią, zimą i wiosną. Lato spędzam aktywnie i moja pielęgnacja w tym okresie to przede wszystkim balsamy nawilżające i regenerujące. Teraz mam więcej motywacji, by wsmarowywać w ciało kosmetyki ujędrniające. Ale pamiętajcie, że oprócz tego ważny jest sport i dieta.


Avon Works to kosmetyki do ciała o właściwościach ujędrniających i antycellulitowych:

- Cellu break 5D, Anti-cellulite lotion, zaawansowane serum antycellulitowe.
- Cooling Tone, Anti Cellulite gel, krio serum wyszczuplająco-antycellulitowe

Avon żel chłodzący opinie
W serii jest także lotion na rozstępy i krem do biustu. Tych kosmetyków raczej nie będę używać. Rozstępów nie mam, na szczęście! A krem do biustu oddam w dobre ręce. Akurat tu wszystko u mnie jest w porządku :)

- stretch mark 24, total body lotion
- Bust Contour, krem liftingująco-modelujący do biustu



Lotion antycellulitowy ma lekką konsystencję, ale całkiem dobrze nawilża. Jest kremowy i szybko się wchłania. Żel cooling tone daje uczucie chłodu na skórze, ale na szczęście delikatnie. Wchłania się błyskawicznie i daje efekt napiętej i bardziej elastycznej skóry. Oba kosmetyki nakładam na uda, pośladki i brzuch. To takie strategiczne miejsca, które wymagają szczególnej pielęgnacji. Na pozostałe partie ciała, czyli łydki, ramiona i dekolt chętnie nakładam pachnące balsamy, które nawilżą skórę i dają przyjemność z pielęgnacji.

Avon masażer antycellulitowy opinie

Kosmetyki antycellulitowe i ujędrniające najlepiej mocniej wmasować w skórę, by poprawić krążenie. Można wspomóc się masażerem / rollerem. Ten z Avon jest na baterie. Silikonowy roller z wypustkami jest delikatny i nie powoduje bólu. Masażer ten to roller plus wibracje. Takie połączenie skutecznie pomoże w walce z cellulitem. Masaż poprawia krążenie, dzięki czemu skóra jest ujędrniona. 

Ten masażer ma tylko jedną wadę. Jest głośny.

Avon masażer opinie


Jakie kosmetyki ujędrniające używacie?

niedziela, 19 sierpnia 2018

Affect Naturally Matt | Najlepsza paleta matowych cieni ?

Affect Naturally Matt | Najlepsza paleta matowych cieni ?
Genialna pigmentacja, przyjemna konsystencja, uniwersalne kolory, łatwość blendowania - tak w skrócie można opisać paletę Affect Naturally Matt. Pierwsze użycie i oczarowanie. Cienie świetnie wpisują się w obecne trendy, ale jednocześnie są ponadczasowe. Są tak skomponowane, że pasują do każdego typu urody i do każdego makijażu. Bez problemu można wykonać nią makijaż dzienny, ale  przyznaję, że za każdym razem kusi mnie smoky i zazwyczaj zaplanowany delikatny makijaż zamienia się w wyrazisty i nasycony. Och, jak dobrze, że do pracy mogę się tak malować.


Paleta Affect jest w kartonowym opakowaniu. Lubię takie rozwiązania, lekkie, łatwe w przechowywaniu, bez lusterka i aplikatora. Mam 3 palety Zoeva, w takich samych opakowaniach, ale paleta Affect bardziej przekonuje mnie jakością cieni i przede wszystkim kolorystyką. 

Paleta Affect Naturally Matt to 10 matowych cieni, które tworzą kompletną całość. Są matowe beże pod linię brwi, są cienie przejściowe i intensywne ciemniejsze kolory. Najjaśniejszy cień wykorzystuję jako rozjaśnienie wewnętrznego kącika.

Affect Naturally Matt gdzie najtaniej

W podobnej kolorystyce posiadam palety Morphy, ale jakość matów w palecie Affect sprawia, że tej palety używam częściej. W sumie odkąd mam tą paletę, używam tylko jej. Cienie w palecie Morphy łączą się ze sobą tworząc jakby jedną kolorystyczną plamę. Natomiast w palecie Affect cienie łączą się ze sobą, przenikają, ale każdy cień jest widoczny. 

paleta affect gdzie kupić

Aplikacja, osypywanie, trwałość

Przy aplikacji cienie pylą, ale tylko podczas nabierania cieni na pędzel. Transfer z pędzla na powiekę jest bez osypywania się. Nawet mocne makijaże są proste w wykonaniu. 

Cienie testowałam na bazie pod cienie i na bazie w postaci korektora. Za każdym razem cienie utrzymywały się aż do demakijażu.

paleta affect blog

Czy warto kupić paletę Affect ?

Paleta Affect Naturally Matt przeszła wszelkie moje oczekiwania. Spośród wszystkich cieni jakie posiadam, te są najlepszej jakości. Mogę nawet stwierdzić, że codzienny makijaż paletą Affect jest jak uzależnienie. Wszystkie inne palety poszły na bok i używam tylko tej.

Czy warto ją kupić? Zdecydowanie tak!
Ja swoją paletę mam ze sklepu EMPORIUM i teraz jest w cenie 78,4 zł, czyli 20% taniej.

Lepiej mieć jedną porządną paletę niż kilka gorszej jakości. Kolorystyka jest uniwersalna i same przyznajcie, że wizualizacja w wyobraźni makijaży z jej wykorzystaniem jest prosta i można nią wykonać mnóstwo makijaży. 

Macie ulubioną matową paletę? Jak malujecie się na co dzień? 

środa, 15 sierpnia 2018

Catzy of Poland Healing | Szampony przeciwłupieżowe

Catzy of Poland Healing | Szampony przeciwłupieżowe
Jakiś czas temu wśród blogerów odbyła się akcja 'Poczuj Moc zdrowych i pięknych włosów'. Jako włosomaniaczka lubię sprawdzać nowości jakie wchodzą na rynek. O marce nigdy wcześniej nie słyszałam, ale przekonał mnie fakt, że kosmetyki te nie są testowane na zwierzętach i są tworzone z szacunkiem do środowiska. W przesyłce znalazły się dwa szampony przeciwłupieżowe, jeden do każdego rodzaju włosów (wersja czerwona), a drugi do włosów przetłuszczających się (wersja zielona).

Catzy of Poland szampony opinie

Szampony Catzy Healing do kupienia są w aptekach w cenie około 15 zł. W składzie główna substancja przeciwłupieżowa to 1% pirytionian cynku o właściwościach przeciwbakteryjnych i przeciwgrzybiczych.

Catzy szampony działanie

Czerwony szampon Catzy Healing

Przeznaczony do każdego rodzaju włosów oprócz właściwości przeciwłupieżowych jest delikatny i działa kojąco na skórę głowy.

Skład: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide DEA, Zinc Pyrithione,Perfum, CI 42080, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone

Catzy szampon przeciwłupieżowy

Zielony szampon Catzy Healing

Czyli ten do włosów przetłuszczających się oprócz substancji przeciwłupieżowej ma w składzie ekstrakty ziołowe z rozmarynu, brzozy, pokrzywy i rumianku, które hamują nadmierne wydzielanie sebum i ograniczają przetłuszczanie się skóry głowy, dzięki czemu włosy pozostają dłużej świeże.


Skład:Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamide DEA, Zinc Pyrithione, Propylene Glycol, Alcohol, Betula Alba Bark Extract, Chamomilla Recutita Flower Extract, Urtica Dioica Leaf Extract,Rosmarinus Offcinalis Leaf Extract,Perfum, CI 42080, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone

skuteczny szampon przeciwłupieżowy


Oba szampony mają delikatny migdałowy zapach. Konsystencja jest gęsta, dzięki czemu szampon jest wydajny.


Może skład szamponów nie do końca mnie przekonuje jeśli chodzi o codzienne stosowanie, ale chętnie będę ich używać, jako szampony oczyszczające skórę głowy i włosy. Czyli co 3-4-te mycie. Oczyszczenie skóry głowy jest odczuwalne, po użyciu szamponu włosy dłużej są świeże, lekko odbite od nasady i sypkie. Stosowanie tych szamponów może być zamiennikiem peelingu skóry głowy, ale zdecydowanie prostsze w aplikacji. A peelingi i zabiegi oczyszczające robię regularnie, nie ze względu na łupież, ale na fakt, że dosyć często używam suchych szamponów, więc skóra głowy wymaga oczyszczania. Na plus składy, mimo, że jest tu SLS, ale sam skład jest krótki, bez zbędnych wypełniaczy i silikonów.


Jak oczyszczacie skórę głowy? Dajcie znać w komentarzach :)

Miłego dnia!

niedziela, 12 sierpnia 2018

India Cosmetics peeling do ciała z olejem konopnym

India Cosmetics peeling do ciała z olejem konopnym
Używacie regularnie peelingów do ciała? Ja tak i należę do osób, które uwielbiają tego typu produkty. Dlaczego? Lubię je za działanie, za to, że skóra po kąpieli jest niesamowicie gładka, miękka, przyjemna w dotyku. Peelingi mają dużo więcej pożądanych właściwości. Poprawiają krążenie w skórze, działają antycellulitowo, przeciwdziałają wrastaniu włosków po depilacji i rogowaceniu okołomieszkowym. Dodatkowo w czasie dni letnich, kiedy chcemy delikatnie opalić skórę, sprawiają, że opalenizna jest równa. 

peeling do ciała India Cosmetics

Opowiem dzisiaj o peelingu z marki India Cosmetics. To kolejny kosmetyk tej firmy, który polubiłam za działanie i naturalny skład. Mam w zapasie jeszcze kilka opcji innych marek, ale one mogą poczekać na swoją kolej. Peeling do ciała India Cosmetics ma krótką datę przydatności, należy go zużyć w przeciągu 30 dni od daty produkcji. Podobnie jak maseczka zmusza do regularności używania. Warto, bo ten naturalny kosmetyk do pielęgnacji ciała świetnie wpływa na stan skóry. 

India Cosmetics peeling opinie

Peeling do ciała India Cosmetics jest na bazie cukru, więc siła złuszczania jest naprawdę na wysokim poziomie. Oprócz cukru w składzie jest  olej konopny, olejek migdałowy, ekologiczny olejek pomarańczowy i z białego grejpfruta oraz miód. Zero konserwantów, parabenów i barwników. 

India Cosmetics kosmetyki opinie

Peeling ten z początku miał zbitą konsystencję, ponieważ olejki zgromadziły się nieco niżej. Po dwóch użyciach, cukier był nasączony olejkami na tyle, że konsystencja stała się idealna, by łatwo rozprowadzić peeling po całej skórze. W czasie masowania skóry czuć  pod dłońmi dosyć sporą ilość olejowej warstwy, jednak ona nieco słabnie po spłukaniu i wytarciu skóry ręcznikiem. Mimo wszystko peeling zostawia na skórze lekko tłusty film, ale dla mnie to plus – po kąpieli nie muszę użyć balsamu, a moja sucha skóra wcale nie prosi się o dawkę nawilżenia.
peeling do ciała z olejkiem konopnym
Ten naturalny peeling do ciała India Cosmetics ma przyjemny, orzeźwiający, energetyzujący zapach cytrusów. Fajnie pachnie, czuć  zapach w czasie peelingu. Tych cytrusowych olejków odpowiedzialnych za jego zapach jest tak w sam raz, bo peeling nie pachnie zbyt mocno i intensywnie.

Peeling do ciała India znajdziecie <tutaj>, kosztuje 25 zł plus przesyłka. 

Lubicie naturalne kosmetyki? Peelingi? Dajcie znać co używacie 

Kosmetyki z olejem konopnym India Cosmetics | Regenerująca maseczka do twarzy

Kosmetyki z olejem konopnym India Cosmetics | Regenerująca maseczka do twarzy

Znacie kosmetyki z olejem konopnym? Wiecie jakie mają właściwości? Lubię kosmetyki naturalne, na pewno o tym wiecie. Chwilę temu dostałam paczkę od India Cosmetics, to polska firma, która produkuje kosmetyki z olejem konopnym India Cosmetics, więcej oczywiście na ich stronie  <tutaj>

Kosmetyki z olejem konopnym India Cosmetics (nie wszystkie, ale część z nich) jest robiona na specjalne zamówienie klienta. Mają naturalne składy, krótkie daty ważności i przechowuje się je w lodówce. 


Maseczka regenerująca przychodzi w małym słoiczku. Obawiałam się, że zużyję ją na dwa razy, ale jakie było moje zdziwienie przy pierwszej aplikacji. Na jedną maseczkę wystarczy około 1/5 zawartości. Czyli maseczka wystarczy na 5 lub więcej razy w zależności od ilości jaką nałożymy na twarz.

Dosyć istotny jest fakt, jak nie jeden z najważniejszych, że maseczka ta ma datę ważności 14 dni od daty produkcji.
Krótko, bo doliczając czas realizacji zamówienia i przesyłki, skraca się ilość dni na korzystanie z tej maseczki. Moje zamówienie zostało wysłane w piątek, a dostarczone w poniedziałek. Z drugiej strony zmusza nas to do regularności i zwiększenia częstotliwości wykonywania maseczek. 

Krótko, ale spójrzcie na skład:
nasiona konopne, olej konopny, miód, mięta, olejek makadamia


·    Nasiona konopne: pochodzące z wyselekcjonowanych szczepów konopi z ekologicznych upraw;
·    Olej konopny: skład oleju konopnego jest zbliżony pod względem chemicznym do produkowanego przez ludzką skórę tłuszczu ochronnego. Poprawia gospodarkę lipidami, łagodzi wszystkie zmiany skórne i nie czopuje ujść gruczołów łojowych. Aż 80% jego składu to kwasy nienasycone. Pozostałe kwasy nasycone, nie wchłonięte przez organizm, pozostają na skórze tworząc warstwę ochronną zapobiegającą parowaniu wody;
·    Miód: ma właściwości antybakteryjne, przeciwzapalne i nawilżające;
·  Mięta: dzięki zawartości mentolu odpręża zmęczoną skórę, rozjaśnia ciało pozbawione blasku i kontroluje prawidłowe natłuszczenie skóry;
·    Olejek makadamia: intensywnie ujędrnia i uelastycznia zwiotczałą skórę. Stymuluje pracę układu limfatycznego i mikrokrążenie skórne. <źródło>


Tylko to, wspaniele! Naprawdę. Przejdę zatem do działania, bo wlaściwości tej maseczki mnie oczarowały.

Aplikacja do najprostszych nie należy. Z początku nie wiedziałam, czy moja twarz ma być cała pokryta zielonymi nasionami konopi, czy nie. Producent zaleca wcieranie maseczki przez około 3 minuty. Wypracowałam swój sposób i kolejna aplikacja była łatwiejsza. Trochę przypomina mi maseczkę z płatków owsianych. One też uciekały między palcami. Sama czynność nakładania jest przyjemna i relaksująca, maseczka prosto z lodówki fajnie chłodzi i koi skórę. Pomijając część praktyczną maseczki opowiem Wam o działaniu, bo jest ono najważniejsze.

Maseczka nałożona na skórę twarzy nie zastyga i nie ściąga (jedynie czuć delikatne napięcie na skórze). Po 15 minutach należy ją zmyć. Maseczki nie czuć na twarzy w ogóle. Podczas zmywania nasiona konopne delikatnie masują i peelingują skórę. Po zmyciu maseczki skóra jest miękka, gładka, bardzo nawilżona. Jest tak gladka, aż chce się jej dotykać. Choć nie wolno, pamiętajcie o tym  Dodatkowo zauważyłam, że koloryt skóry na twarzy jest wyrównany, brak zaczerwienień, a cera jest bardziej promienna.
Jest to najlepsza maseczka jakiej używałam. I przyznaje od dawna, od bardzo dawna, nie byłam tak oczarowana działaniem kosmetyku. 
Sprawdźcie te kosmetyki, koniecznie. Mam jeszcze peeling do ciała i szampon. Peeling podobnie jak maseczka ma naturalny skład, więc pewnie już się domyślacie, że go polubiłam. O szamponie opowiem innym razem. On ma akurat długą datę ważności.
Miłego dnia!

środa, 8 sierpnia 2018

Manirouge termiczne ozdoby na paznokcie | Alternatywa do lakierów hybrydowych ?

Manirouge termiczne ozdoby na paznokcie | Alternatywa do lakierów hybrydowych ?

Manirouge to ozdoby na paznokcie w postaci naklejek termicznych. Nowe, ciekawe i bardzo proste zdobienia paznokci. Zawsze marzyłam o wzorkach, które niestety są dla mnie pracochłonne i nie mam do nich cierpliwości. Myślę, że nie tylko ja tak mam. Manirouge daje mnóstwo możliwości, do wyboru jest ponad 150 wzorów, które można dowolnie miksować. Wystarczy 20 minut, by stworzyć termiczny manicure. Możesz wybierać spośród pomysłowych grafik, precyzyjnych wzorów lub jednobarwnych naklejek.



Ozdoby termiczne manirouge to innowacyjna (w Polsce) metoda manicure i co ciekawe, polski produkt, za co dodatkowo dostaje ode mnie plusa. Lubię rodzime marki. Zwłaszcza te z ogromnym potencjałem rozwoju.




Alternatywa dla lakierów hybrydowych?

Zdecydowanie tak! Ozdoby termiczne manirouge utrzymują się do 2 tygodni, ponadto nie niszczą płytki paznokci, są proste do usunięcia oliwką i mamy wielki wybór wzorów. Lakiery hybrydowe niestety trudniej usunąć, a niewłaściwe ściągnięcie hybrydy może uszkodzić płytkę paznokcia. Zdjęcie z paznokci manirouge jest o wiele prostsze. Wystarczy delikatnie podważyć naklejkę i 'wpuścić' kropelkę oliwki, która rozpuszcza klej i ułatwia usunięcie naklejki. Pozostały klej łatwo schodzi zwykłym zmywaczem do paznokci.
By utwardzić mój manicure nałożyłam bazę i top hybrydowy. To sprawia, że manicure jest ekstremalnie trwały i ma połysk lakierów hybrydowych. Co ważne usunięcie całości odbywa się tak samo jak w przypadku nałożenia samych naklejek, czyli oliwką i radełkiem. Rewelacja!




Jak wykonać manicure manirouge?

Do wykonania manicure z wykorzystaniem ozdób termicznych potrzebny jest mini heater. Jest to zgrabny, mały podgrzewacz ozdób termicznych. Najlepiej od razu kupić cały zestaw i mieć wszystko pod ręką. Do wyboru są 4 zestawy, najtańszy jest za 99 zł i znajdziecie w nim wszystkie akcesoria niezbędne do wykonania manicure oraz jeden zestaw naklejek. Wszystkie zestawy możecie zobaczyć w sklepie <tutaj>




Przydatne akcesoria:

► mini heater - przymiotnik przydatne to trochę za mało. Mini heater jest niezbędny do wykonania manicure manirouge, ponieważ podgrzewa naklejkę i umożliwia jej przyklejenie do paznokcia.
► radełko i kopytko - te akcesoria przydają się zarówno do przygotowania skórek przed przyklejeniem naklejek manirouge oraz ułatwiają dociśnięcie naklejki w czasie manicure i później pomagają w usunięciu manirouge z paznokcia
► nożyczki - precyzyjne i ostre
► pilniczek o gradacji 180/240 - do spiłowania nadmiaru naklejki
► polerka 1200/4000 - pomoże wygładzić brzegi paznokci 
► przeźroczysta folia - używam jej w ostatnim kroku, wygładza ewentualne, drobne nierówności




1. Przygotuj płytkę paznokcia i wybierz rozmiar naklejki

Czyli klasyczny manicure: opiłowanie paznokci i odsunięcie skórek. Zmatowienie płytki i odtłuszczenie. Proste kroki, podobne jak w manicure klasycznym i hybrydowym.




Wybór rozmiaru naklejki to dosyć ważna kwestia, ponieważ od tego zależy estetyka paznokci. Warto wybrać odrobinę mniejszą naklejkę. Moje paznokcie są wąskie i małe, więc wybierałam te najmniejsze rozmiary, a te większe naklejki przycinałam. Dopasowanie odpowiedniego rozmiaru jest proste. W zestawie znalazłam naklejki testowe, na których możemy poćwiczyć naklejanie manirouge oraz sprawdzić i idealnie dopasować rozmiary. Dopóki niedociśniemy naklejki dosyć łatwo nią manipulować, odklejać i dopasowywać tak by dobrze leżała przy brzegach. 




2. Aplikacja naklejek manirouge na paznokcie

Pora na najważniejsze działanie, czyli jak naklejać ozdoby termiczne manirouge. Wybrany rozmiar naklejki podgrzewam przy pomocy mini heatera przez 5-6 sekund. Następnie przykładam naklejkę zaokrągloną końcówką do paznokcia i dociskam palcem. Najpierw wzdłuż paznokcia, a w drugiej kolejności na boki. Kolejnym krokiem jest przycięcie nadmiru naklejki, czyli wszystko to co wystaje poza płytkę paznokcia. Przy pomocy pilniczka (ja używałam ten z zestawu 180/240) należy spiłować nadmiar naklejki i wyrównać / wygładzić wolny brzeg paznokcia polerką. Ważne jest, by piłowanie odbywało się w ruchu pionowym, a nie wzdłuż płytki. Po wykonaniu tych wszystkich kroków na sam koniec naklejkę na paznokciu podgrzewamy miniheaterem. I gotowe! Proste, prawda?

Mój pierwszy manicure manirouge wygląda tak:



 

Dodatkowe tricki i wskazówki

By utrwardzić paznokcie nałożyłam bazę i top hybrydowy. Jest to krok opcjonalny. Moja praca wymaga ekstremalnie trwałego manicure, a wiecie zadbane paznokcie są naszą wizytówką.
Kiedy zauważyłam jakieś nierówności na naklejce na paznokciu wykorzystałam przeźroczystą folię z zestawu. Nakładam ją na palec, mocno naciągam i podgrzewam mini heaterem. Wszystkie nierówności znikają.





Jeden zestaw naklejek to koszt 24,99 zł i wystarcza na 4 aplikacje. Te większe naklejki można przycinać, by dopasować do rozmiarów swojej płytki. Niektóre wzory naklejek można kupić na wyprzedaży za połowę ceny. Wszystkie wzory znajdziecie <tutaj>
Naklejki manirouge, które wykorzystałam do pierwszego manicure mają jesienne kolory, geometryczne zdobienia i myślę, że dobrze wpisują się w klimat i aurę za oknem. Podoba mi się, że usunięcie naklejek manirouge trwa krótko, ponowna aplikacja nowych zdobień także, więc można szybko zmienić manicure na inny.


Byłam ciekawa, czy naklejki manirouge faktycznie przetrwają na moich paznokciach przez 2 tygodnie. Jak wiecie w pracy moje paznokcie i manicure są wystawiane na próbę wytrzymałości i trwałości. Klasyczne lakiery nie wytrzymują nawet jednego dnia w pracy. Lakiery hybrydowe co prawda utrzymują się, ale zdarza się, że paznokieć się złamie. Paznokcie z naklejkami manirouge co prawda nie utrzymały mi się, jak wskazuje producent, przez 2 tygodnie, ale przez połowę tego czasu - przez tydzień. To i tak dobry wynik. Zdjęcie naklejek manirouge zajęło mi dosłownie chwilę. A zaraz z wielką przyjemnnością zrobię kolejny manicure z wykorzystaniem tych ozdób termicznych.

Polubiłam ten sposób stylizacji paznokci i na pewno będę korzystać z tych naklejek. Ozdoby termiczne sprawdzą się też u osób, które mają uczulenie na lakiery hybrydowe. Wybór wielu wzorów i zdobień daje możliwość pięknego manicure, do którego niepotrzebny jest talent plastyczny. A efekt, który daje manirouge wygląda, jakbyśmy spędziły nad paznokciami o wiele wiele więcej niż czas aplikacji naklejek czyli około 20 minut. Według mnie warto wypróbować tej rodzaj manicure. Mi się podoba i jestem na TAK!

Spotkałyście się już z manirouge? A może już próbowałyście? Co myślicie o tej metodzie? Dajcie znać!


poniedziałek, 6 sierpnia 2018

Joanna CANNABIS SEED | Nowości w pielęgnacji z olejem z konopi

Joanna CANNABIS SEED | Nowości w pielęgnacji z olejem z konopi
Olejek z konopi ma wiele pożądanych właściwości. Kiedyś używałam do twarzy olejek konopny marki Mohani. Bardzo skutecznie wyregulował skórę, mniej wydzielało się sebum, a twarz była gładka i bardziej matowa. Później testowałam kosmetyki India Cosmetics, najlepiej sprawdziła mi się maseczka do twarzy - była genialna! A teraz mam aż 4 kosmetyki Joanna, które są do pielęgnacji ciała. Ucieszyłam się, że dostałam linię Cannabis, bo olejek konopny korzystnie wpływa na stan mojej skóry. Oprócz linii Cannabis Seed w nowościach marki znajdziecie też linię z czarną różą i trzecią z mleczkiem owsianym.


Cała linia ma przyjemny, ładny zapach. Najchętniej używam peeling i balsam, poniżej pokrótce napiszę dlaczego i jak używa mi się każdego z produktów Joanna Cannabis Seed.

Peelingi do ciała uwielbiam i dużo ich zużywam. Efekt gładkiej skóry to coś co sprawia mi przyjemność. Joanna Cannabis proponuje peeling w tubce, super, bo nic nie trzeba odkręcać i używa się go wygodniej. Z początku myślałam, że będzie to peeling myjący, ale drobinek jest dużo i są one dosyć ostre. Więc ostrożnie. Ale efekt - super!
Kosztuje około 12 zł - <click>


Żel pod prysznic używam odkąd otrzymałam paczkę. Nie to, że mam mało żeli po prysznic, ale zapach Joanna Cannabis skutecznie mnie przekonał, żeby otworzyć wszystkie 4 produkty. Żel pod prysznic ma kremową konsystencję, producent wskazuje, że przywraca odpowiedni poziom nawilżenia, a ja potwierdzam, że nie wysusza skóry podczas kąpieli pod prysznicem.


Balsam też postanowiłam sprawdzić, bo szukałam czegoś lekkiego, co mocno nawilży skórę, ale nie będzie się lepić. Ostatnie upalne dni sprawiały, że skóra niemal non stop była lepka i wilgotna. Po kąpieli szybko nakładałam balsam Joanna Cannabis. Słońce wysusza skórę, więc balsam aż prosi się o regularne używanie. Ten z Joanny błyskawicznie się wchłania oraz daje komfort i ulgę skórze lekko podrażnionej słońcem. 


Krem do rąk stoi u mnie na toaletce. Używam go często, bo skóra moich dłoni jest sucha. Ten z Joanny ma lekką konsystencję, ale długo się wchłania, więc używam go na noc.


Peeling i balsam polubiłam najbardziej. Peeling używam często, ale z umiarem. Ostatnio moja skóra jest bardziej wrażliwa przez opalanie, więc muszę trochę uważać. Reszty kosmetyków używa się przyjemnie, mają zapachy bardzo dobrze trafione w mój gust.




Copyright © 2016 Beauty Make-up Blog , Blogger