piątek, 8 marca 2019

3. Edycja Targów EKOCUDA | Gdańsk | Relacja, Zakupy, Przemyślenia

3. Edycja Targów EKOCUDA | Gdańsk | Relacja, Zakupy, Przemyślenia
W miniony weekend odbyła się kolejna (już trzecia) edycja Targów Kosmetyków Naturalnych EKOCUDA. Cieszyłam się na nie, bo przyznam szczerze, że nie przepadam za kupowaniem kosmetyków przez internet, a te targi to doskonała okazja, by produkty idealnie dopasować do swojej cery, jej potrzeb i własnych oczekiwań. Przedstawiciele wszystkich firm i marek z przyjemnością udzielają porad, wskazówek, dzielą się wiedzą - to wszystko to pasja - mnie to przekonuje!



 


Zrobiłam wstępną listę zakupów, ale ściśle się jej nie trzymałam. Bo i w tym roku kupiłam dwa nadprogramowe kosmetyki, ale uzależniłam się od toników i dobieram je tak, by były jak najlepszej jakości. Tak też wróciłam z tonikiem z firmy Nature Queen. Z tej firmy używam olejek z pestek malin jako pielęgnację na noc. 




Drugim kosmetykiem do oczyszczania i tonizacji to esencja polny warkocz. Ma właściwości regulujące i daje przyjemne uczucie odświeżenia. Wprowadziłam już ją do pielęgnacji i zapowiada się, że zakup ten był strzałem w dziesiątkę. 




Z ulubionych marek oczywiście zajrzałam do Sylveco. Ten żel aloesowy planuję używać przed olejowaniem włosów. Podpatrzyłam nową metodę olejowania, w której chodzi o to, by pod olej nałożyć mgiełkę, hydrolat bądź właśnie żel nawilżający. Ponoć efekty zabiegu są dużo dużo lepsze, więc sprawdzę to.

Linia ALOESOVE jest uniwersalna dla każdego rodzaju skóry potrzebującej nawilżenia i regeneracji.

Więcej możecie poczytać na ich stronie <click>

Moja kolekcja ALOESOVE powiększyła się o 3 produkty, bo oprócz tych na zdjęciu mam jeszcze żel do mycia twarzy i płyn micelarny.


Z kolorówki byłam na kilku stoiskach oferujących kolorówkę. U puroBio zachwyciłam się rozświetlaczami, sami zobaczcie jaka pigmentacja. Swatche wyglądają zachęcająco, jak na twarzy nie wiem, ale będę o nich pamiętać.



Kosmetyki Annabelle Minerals znam i lubię. Tonacja 'golden' jest idealnie dopasowana do mojej karnacji. Podkład matujący jeszcze mam, lubię go, ale ten rozświetlający ma drobinki, które dodają cerze świeżości, a tego ostatnio potrzebuję.


Dajcie znać czy byłyście i co sobie kupiłyście. Jakich macie naturalnych, kosmetycznych ulubieńców? 



wtorek, 5 marca 2019

NIKEL mleczko do demakijażu i delikatny peeling | Oczyszczanie twarzy | Naturalne kosmetyki do demakijażu

NIKEL mleczko do demakijażu i delikatny peeling | Oczyszczanie twarzy | Naturalne kosmetyki do demakijażu

Demakijaż to bardzo ważny codzienny zabieg. Rutyna, która sprawia, że skóra jest należycie pielęgnowana. Od niedawna mam okazję stosować kosmetyki chorwackiej marki NIKEL. Opisy i rekomenadacje bardzo mnie zachęciły, dziwi mnie tylko, że ta marka nie jest aż tak popularna. Jeśli jesteście ciekawi tych kosmetyków zajrzyjcie na stronę ekodrogeria.pl. A dziś opowiem o mleczku do demakijażu i delikatnym peelingu.

Zacznijmy od peelingu, bo o nim napiszę dość krótko. Więcej uwagi poświęcę mleczku myjącym, bo jego stosowanie polubiłam tak bardzo, że nie chcę żeby się skończył!


Łagodny peeling do twarzy z oliwą z oliwek
Peeling marki NIKEL to delikatny kosmetyk złuszczający, może być używany nawet przez osoby ze skórą wrażliwą. Kremowa formuła zawiera mikrogranulki z pestek z oliwek. Jest delikatny i przyjemny w używaniu. Odrobinę nakładam na dłonie i masuje skórę twarzy. Bardzo przyjemny zabieg, który łączy delikatność peelingu i fajny orzeźwiająco kwiatowy zapach. Ten delikatny peeling NIKEL znajdzie <tutaj>


Kosztuje 39,90 zł, zerknijcie na skład, niezły, prawda?
INCI: Aqua, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Olea Europea Husk Powder, Polysorbate 20, Sodium Hydroxide, Benzyl Alcohol*, Carbomer, Citrus Aurantium Dulcis Oil*, Dehydroacetic Acid*, Limonene**
*składniki organiczne według standarów EcoCert
**naturalne olejki eteryczne


Regularne złuszczanie skóry jest ważne, dzięki temu składniki aktywne w kosmetykach do pielęgnacji mają szansę zadziałać i dobrze pielęgnować skórę.
Mleczko do oczyszczania twarzy z kwiatem Immortelle
Mleczko do demakijażu to specyficzny kosmetyk, wydaje mi się, że albo się go lubi albo nienawidzi. Ale mleczko do oczyszczania twarzy NIKEL to produkt wyjątkowy, zamieniłam żele myjące na delikatną emulsję. Mimo, że moja skóra jest odporna na detergenty i mocne oczyszczanie, sądzę, że taka odmiana na pewno wyjdzie jej na dobre. Mleczko NIKEL zaczęłam stosować w słoneczne dni. Pamiętacie te kilka dni upałów? Słońce jest ostre, może powodowć podrażnienie skóry, więc delikatna pielęgnacja myjąca jest o wiele wiele lepszym wyborem.



Lubię naturalne kosmetyki, a kto z nas ich nie lubi? Mają dobre składy, skuteczne działanie i co najważniejsze… spełniają swoją funkcje np. myją / oczyszczają i pielęgnują skórę. 

Mleczko NIKEL wygląda bardziej prestiżowo niżeli do tej pory znane mi kosmetyki do demakijażu. Biała, smukła butelka z pompką o pojemności 200ml. Wygląda elegancko i profesjonalnie.


Mleczko używam na kilka sposób i w zasadzie nie wiem, który sposób odpowiada mi najbardziej, bo każdy z nich ma swoje zalety.
Najczęściej używam mleczko NIKEL jako pierwszy krok demakijażu. Wyciskam dwie pompki na dłonie i okrężnymi ruchami masuję skórę, nie usuwam mleczka ze skóry tylko spłukuje je wodą w czasie kąpieli. Mleczko łączy się z makijażem, sprawiając, że skóra staje się czysta bez podrażnienia i uczucia ściągnięcia. Zdarza się, że mleczko użyję pod prysznicem. Na zwilżoną skórę nakładam mleczko i spłukuję. Stoi na półce w zasięgu ręki, więc używam kiedy i w jaki sposób mi się podoba. Mleczko NIKEL oczywiście można używać w tradycyjny sposób, czyli z użyciem płatka kosmetycznego. Mleczko NIKEL łagodnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia, pozostawiając skórę odświeżoną, czystą i gładką. Zero uczucia ściągnięcia, skóra jest miękka i gładka.


Wspomnę jeszcze o zapachu, bo jest on dosyć mocno wyczuwalny. Mleczko pachnie kwiatowo i świeżo, bardzo przyjemnie, dzięki czemu jego używanie jest wspaniałą, luksusową, codzienną rutyną. 
W składzie tego mleczka znajdziemy rumianek, masło shea, olejek z kwiatu immortelle, olej słonecznikowy i olejki eteryczne ze słodkiej pomarańczy
·      olejek Immortelle stymuluje produkcję kolagenu, pobudza krążenie w skórze i działa antyoksydacyjnie
·      masło Shea nawilża i regeneruje, odbudowuje warstwę hydrolipidową skóry, dzięki czemu jest ona nawilżona i gładka
·      ekstrakt z rumianku łagodzi podrażenienia
INCI: Aqua, Dicaprylyl Carbonate, Propylheptyl Caprylate, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Butyrospermum Parkii Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Polysorbate 20, Benzyl Alcohol, Sodium Polyacrylate, Helianthus Annuus Seed Oil, Chamomilla Recutita Extract, Sodium Stearoyl Glutamate, Parfum, Citrus Aurantium Dulcis Oil, Dehydroacetic Acid, Helichrysum Italicum Flower Oil, Benzyl Benzoate, Limonene


Mleczko marki NIKEL znajdziecie na stronie Ekodrogeria, kosztuje nie mało, bo aż 99,90 zł. Jednak porównując do cen podobnych kosmetyków marek selektywnych i tak wychodzi taniej, a naturalny skład dodatkowo zachęca.
Oba kosmetyki bardzo polubiłam, w użyciu mam także krem pod oczy, ale na recenzję przyjdzie jeszcze pora, za krótki czas używam, by ocenić jego działanie. Moja skóra okolic oczu jest wymagająca, więc i wobec tego kremu mam całkiem spore oczekiwania.


Miłego dnia! 

środa, 20 lutego 2019

EKOCUDA w Gdańsku po raz trzeci ! Targi Naturalnych Kosmetyków - zapowiedź.

EKOCUDA w Gdańsku po raz trzeci ! Targi Naturalnych Kosmetyków - zapowiedź.

ekocuda gdańsk 2019


Targi Kosmetyków Naturalnych EKOCUDA po raz trzeci w Gdańsku. 

Ja się cieszę, a Wy? Podoba mi się, że to wydarzenie stało się cyklicznym i co pół roku powtarza się gdańska edycja.

Kiedy i gdzie?


2-3 marca 2019 na Stadionie Energa, wstęp bezpłatny

Idealne miejsce, łatwy dojazd, parking, dobra nawigacja. Lokalizacja jest trafiona, zwłaszcza, że poprzednia edycja również odbyła się w tym miejscu. Było swobodnie i przyjemnie.

ekocuda gdańsk 2019

Dlaczego warto tam się wybrać?


W czasie tego dwudniowego wydarzenia uczestnicy Targów EKOCUDA mają okazję poznać marki kosmetyków naturalnych, zarówno te debiutujące na polskim rynku jak i te dobrze znane, cenione i lubiane. Mam kilka ulubionych firm i na pewno zajrzę na ich stoiska, zwłaszcza, że to co używam właśnie mi się kończy, a chętnie powtórzę niektóre z nich.

Wszystkich wystawców i linki do nich znajdziecie <tutaj>

Oprócz tego w programie targów są warsztaty i wykłady. Na facebook'owej stronie wydarzenia <click> znajdziecie wszelkie niezbędne informacje dotyczące godzin i formy zapisu na warsztaty. I może w końcu uda mi się wybrać na wykłady włosomaniaczek.

Ruch eko w kosmetykach to nie chwilowy trend, ale świadomość i wiedza, jak prawidłowo pielęgnować skórę i jak rozpoznawać te dobre składy. Pracując w branży widzę jak bardzo różni się poziom świadomości konsumentek kiedyś i dzisiaj. Już nie chcemy kosmetyków wypełnionych silikonami, bo wiemy, że one działają tylko powierzchniowo. Szukamy, sprawdzamy, pytamy o opinię. Wybór jest ogromny i łatwo się pogubić. Ale... na EKOCUDACH znajdziecie ekspertów, którzy z pasją tworzą własne kosmetyki czerpiąc inspirację z natury. Jeśli macie jakieś pytania wystawcy z zaangażowaniem udzielą Wam wszelkich informacji. Są otwarci i bardzo kompetentni. Polecam z całego serca śmiało pytać, rozmawiać, dzielić się doświadczeniami i spostrzeżeniami, bo na tym korzystają obie strony.

Kosmetyki to jedna dziedzina. Ale mam wrażenie, że ta ekologiczna świadomość często prowadzi do zmiany stylu życia i nie mówię tu o wielkich zmianach, ale drobnostkach w życiu codziennym. Bo sama jestem świadkiem tych zmian. Widzę jak ludzie zaczynają od małych czynności, niby drobnostek, lecz później przychodzi ochota na więcej. Jestem tego przykładem. Bo bycie eko sprawia mi satysfakcję i choć nie jestem skrajnie zdeterminowana, to uczę się jak mniej produkować śmieci, jak korzystać wielokrotnie z niektórych opakowań, jak w sklepie nie pakować wszystkiego do foliówek. Można być eko nie popadając w skrajności. Tylko trzeba chcieć wymyślić sposoby na własną ekologiczną codzienność.


Z Targów Ekocuda czerpię wiele inspiracji i chętnie pojawię się ponownie. A Wy będziecie? 



_________________________________________


niedziela, 27 stycznia 2019

Loreal Mythic Oil | Silikonowo olejowe serum do włosów

Loreal Mythic Oil | Silikonowo olejowe serum do włosów
Pielęgnacja włosów jest dla mnie ważna. Choć z biegiem czasu wiele się zmieniło. Kiedyś zapalona włosomaniaczka, teraz rozsądna minimalistka. Może nie mam skrajnie mało kosmetyków do włosów, bo mam po dwa produkty z każdej kategorii. Dwa szampony, dwie odżywki, dwie maski, jeden olejek przed myciem i jeden po. A i jeszcze wcierkę. Dzięki temu pozwalam sobie na dobrej jakości kosmetyki bez wyrzutów sumienia. Dlatego też kupiłam Loreal Mythic Oil, olejek do włosów, który w sieci ma mnóstwo dobrych opinii. 

Loreal Mythic Oil opinie

Olejek Loreal Mythic Oil ma solidną przezroczystą butelkę, wygląda ładnie i profesjonalnie. Ma 100ml pojemności i wystarczy na długie, bardzo długie miesiące stosowania. Na włosy nakładam 1-2 pompki. Mimo, że używam go już około pół roku zużycie jest niewielkie. 

Loreal Mythic Oil blog

Przechodząc do działania i właściwości, zacznę od określenia aktualnego stanu i kondycji moich włosów.
Jak wiecie wróciłam do naturalnego koloru włosów, nie używam henny, nawet tej bezbarwnej. Włosy są cienkie, ale za to nieprzesuszone hennowaniem. Lubiłam swoje rude włosy po hennie, grubsze, bardziej puszyste, ale widać, że suche. Zerknijcie na zdjęcia na IG <tu> i <tu>
Przyznaję, że trochę tęsknię do takich włosów, ale szybko sobie przypominam, że teraz są one zupełnie bezproblemowe. O tym jak bardzo mi się plątały i jakie miałam supły zobaczycie <tu>

Loreal Mythic Oil recenzja

Po zastosowaniu olejku Loreal włosy są błyszczące, ale nie obciążone. Wyglądają pięknie, zdrowo, gładko. Podobny efekt uzyskuję po innych tego typu olejkach, ale najmocniejszym atutem jest fakt, że nie obciąża włosów i nie skraca ich świeżości. Formuła Loreal Mythic Oil jest ekstremalnie lekka, a przy tym skuteczna. No i ten zapach... bardzo elegancki i na szczęście całkiem długo utrzymuje się na włosach. 

Mythic Oil używam na wilgotne włosy, bo ułatwia rozczesywanie i chroni przed ciepłem suszarki. Jedna pompka, maksymalnie dwie. I jeszcze odrobinę nakładam na suche włosy, by je dopieścić i nabłyszczyć. 

Loreal Mythic Oil miał być luksusowym produktem w pielęgnacji włosów.  Ale mam mieszane odczucia, w cenie jakiej go kupiłam mogę stwierdzić, że się opłaca, bo pojemność jest przecież całkiem spora, a kosmetyk wydajny. Ale nie kupiłabym go w cenie regularnej, np. stacjonarnie w sklepie fryzjerskim czy w drogerii. 

Nie wiem skąd takie różnice w cenie, ale olejek ten kosztuje od 29 do ponad 60 zł w zależności od sklepu.

Swój Mythic Oil kupiłam za 29 zł, opinie w sieci są naprawdę bardzo pozytywne, więc w ogóle się nie wahałam.

Loreal Mythic Oil opinia

Zabezpieczanie końcówek to istotny element pielęgnacji, dzięki temu włosy są zdrowe i odporne na czynniki zewnętrzne oraz na uszkodzenia mechaniczne. Serum silikonowo-olejowe mam zawsze, jedne sera są lepsze inne gorsze. Loreal Mythic Oil to dobry produkt, chętnie go używam. Czy kupię ponownie? Nie wiem, bo patrząc na wydajność tego olejku wiem, że wystarczy mi na cały ten rok, jak nie dłużej.


wtorek, 13 listopada 2018

Biały Jeleń ORGANIC, świetny krem do twarzy na dzień i pod makijaż

Biały Jeleń ORGANIC, świetny krem do twarzy na dzień i pod makijaż
Dobór kosmetyków do pielęgnacji twarzy to takie małe wyzwanie. Z doświadczenia już wiem, jakich składników powinnam unikać, których szukać, jakie konsystencję i formuły lubię, a które zupełnie się u mnie nie sprawdzą. Krem, koncentrat do twarzy Biały Jeleń Organic odkryłam przez przypadek. Z całej serii najbardziej polubiłam i używam właśnie ten produkt. Na poprzednim blogu pisałam wrażenia po miesiącu stosowania, a teraz w słoiczku kremu do twarzy mam już resztkę, dosłownie na kilka użyć. Więc taka recenzja i spostrzeżenia z pewnością bardziej się Wam przyda. 

biały jeleń organic opinie

Cała linia Biały Jeleń Organic Natura to 6 produktów. Koncentrat do twarzy, czyli krem na dzień, ulubiony kosmetyk całej serri. Jest też maska i serum do twarzy, koncentrat pod oczy, olejowy balsam do suchych partii ciała oraz mydło. Wszystko zamknięte w ciemnych słoiczkach, bądź buteleczkach z pompką oraz zapakowane w tekturowe tubki. Składy są proste, a składniki dobrze nam znane.

biały jeleń organic opinie

O wszystkich produktach napiszę krótko. A skupię się na kremie do twarzy, bo właśnie on jest bohaterem tego wpisu.


→ opisy i składy kosmetyków znajdziecie <tutaj>

biały jeleń krem pod oczy

Koncentrat pod oczy ma lekką konsystencję. Niestety zbyt lekką i po użyciu moja skóra pod oczami była nieprzyjemnie napięta. Wspomnę tylko, że moja skóra pod oczami jest sucha, a niekiedy ekstremalnie sucha i pielęgnację wybieram bardzo starannie.

Maska do twarzy Biały Jeleń Organic Natura to ekspresowy zastrzyk nawilżenia dla skóry. Podczas intensywnych, zapracowanych dni używam jej zamiast kremu na noc, bądź po demakijażu. Mimo bogatej konsystencji pięknie się rozprowadza i doskonale otula skórę, pozostawia delikatny film ochronny. Po użyciu skóra jest wygładzona, dobrze nawilżona i odżywiona, a co najważniejsze ukojona i odstresowana.

Przejdźmy do kremu do twarzy. Już szukam dla niego zamiennika, zostało mi go jedynie na kilka użyć. Krem ten sprawdzał się w mojej codziennej pielęgnacji przez 6 miesięcy.

Biały Jeleń krem do twarzy opinie

Krem, koncentrat do twarzy Biały Jeleń Organic Natura to krem dzienny, ma lekką, kremową konsystencję, ale długotrwale i skutecznie nawilża. Genialnie sprawdza się pod makijaż. Podkład ładnie wygląda, dobrze się utrzymuje, krem nie skraca trwałości podkładu. Na ten krem używałam podkłady płynne oraz sypkie mineralne. Nie ma znaczenia formuła podkładu, krem dobrze współpracuje z każdym z nich.

Moja skóra często jest odwoniona, sucha, czy napięta. Kluczem jest właściwa pielęgnacja. Kiedy w pomieszczeniach zaczynają grzać kaloryfery, a powietrze się zmienia, co roku miałam drastyczne pogorszenie kondycji skóry. Krem Biały Jeleń używałam w miesiącach letnich oraz teraz w październiku i listopadzie. Skóra stale jest w dobrej kondycji, jestem zadowolona z efektów jakie uzyskałam stosując ten krem. 

INCI: Aqua, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Cetearyl Alcohol, Isononyl Isononanoate, Butyrospermum Parkii Butter, Silybum Marianum Seed Oil, Panthenol, Glycerin, Cellulose, Hydrolyzed Collagen, Enteromorpha Compressa Extract, Caesalpinia Spinosa Gum, Isododecane, Hydrogenated Tetradecenyl/Methylpentadecene, Dicetyl Phosphate, Ceteth-10 Phosphate, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Polyisobutene, Caprylyl/Capryl Glucoside, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Parfum, Triethanolamine


biały jeleń krem do twarzy

biały jeleń organic krem opinie
Biały jeleń organic opinie

Podsumowując krem, koncentrat Biały Jeleń Organic Natura:
  • długotrwale i skutecznie nawilża
  • szybko się wchłania
  • świetny pod podkład

Biały Jeleń organic blog

Kosmetyki Biały Jeleń Organic Natura są warte uwagi. Są dostępne w sklepach internetowych i chyba w drogerii Rossmann. 
Kiedy opowiadam o ulubionym kremie na dzień, pod makijaż niekiedy słyszałam śmiech z niedowierzania, że Biały Jeleń ma takie dobre kosmetyki. 

Znacie? A może macie w planie je przetestować? :)
Miłego dnia!

poniedziałek, 22 października 2018

Targi EKOCUDA w Gdańsku | Edycja druga | Relacja i kosmetyki

Targi EKOCUDA w Gdańsku | Edycja druga | Relacja i kosmetyki
Targi EKOCUDA to wydarzenie, w którym chętnie uczestniczyłam po raz drugi. Po pierwszej edycji miałam mieszane odczucia, ale to ze względu na lokalizację. Tym razem miejsce było wybrane idealnie. W pierwszym dniu kiedy odbywały się wykłady i warsztaty niestety byłam w pracy do późnych godzin wieczornych, ale niedzielę zaplanowałam tak, by w pierwszej kolejności odwiedzić EKOCUDA. 

Stoiska jak zawsze kusiły różnorodnością produktów, które można było oczywiście przetestować, sprawdzić zapach, konsystencję. Miałam kilka planów jeśli chodzi o zakupy, ale część z nich odłożyłam na kolejną edycję, walczę z kupowaniem 'na zapas'. Po tamtej edycji znalazłam ulubieńca w pielęgnacji twarzy, a mianowicie mam na myśli serum pomarańczowe marki Mokosh. Na pewno do niego wrócę, ale w szufladzie mam jeszcze jedno serum i jedno w użyciu. Więc plan, by zakupić je na kolejnych Targach będzie dobrym posunięciem.

ekocuda gdańsk

Na EKOCUDA poszłam z Karoliną bardziejmilo.pl. W sumie to na wydarzenia odbywające się w Trójmieście zawsze chodzimy razem. Dobrze jest mieć kompankę, która podziela nasz entuzjazm kosmetyczny. 


Namówiła mnie na mieszankę ziołową marki essences, wybrałam chillout, która w składzie ma melisę, passiflorę, liście mięty, kwiat lipu, tarczycę i liście stewii <click> 
W smaku ta była dla mnie najlepsza no i to uspokajające działanie, idealne na grudzień pełen wyzwań. 

Essences <click> 

zioła essences

Miodowa Mydlarnia cieszyła ogromnym zainteresowaniem, było tam mnóstwo osób, za pierwszym razem odpuściłyśmy, ale wróciłyśmy ponownie, bo warto. Miodowa mydlarnia produkuje kosmetyki naturalne z woskiem, miodem i pyłkiem pszczelim. Mają mydła, masła do ciała i twarzy, sole i pudry do kąpieli, peelingi, maseczki czy balsamy do ust. Główne składniki tych kosmetyków pochodząc z własnej Pasieki na skraju Puszczy Knyszyńskiej, gdzie wokół jest natura, a nie miasta i przemysł ciężki. 

Miodowa Mydlarnia <click>

miodowa mydlarnia masło
miodowa mydlarnia ekocuda
miodowa mydlarnia opinie

Kosmetyki Be Organic znam od dawna. Lubię je za przyjemne zapachy i delikatne działanie. Są bezpieczne dla skóry wrażliwej, pozbawione składników syntetycznych, substancji pochodzenia zwierzęcego i testów na zwierzętach. A opakowania są biodegradowalne.

Be Organic <click>

be organic ekocuda
be organic blog

Olejki w pielęgnacji doceniłam po stosowaniu serum Mokosh, które uwielbiam. Tym razem skusiłam się na olej z pestek malin, który działa przeciwrodnikowo oraz redukuje pracę gruczołów łojowych, odblokowuje pory oraz redukuje zaskórniki i właśnie na tych ostatnich właściwościach zależy mi najbardziej.
Olej z pestek malin jest też naturalnym filtrem UV. Wcześniej go nie używałam, więc chętnie przetestuję. 

Mam też mini wersję 5-cio mililitrowe oleju arganowego, oleju z pestek śliwki i macerat z marchwi.

Nature Queen <click> 
ekocuda gdańsk

nature queen olej z pestek malin

Ostatnio coraz bardziej interesują mnie naturalne środki do sprzątania, jednak nie wiedziałam na co się zdecydować, najpierw poczytam i wtedy kupię. Czekam na kolejną edycję. Na pewno tam będę.

Byliście? Dajcie znać co sobie kupiliście :)

Miłego dnia!

Copyright © 2016 Beauty Make-up Blog , Blogger